Jakie są zagrożenia we wchodzeniu do wody, pływaniu?

Ciało, Umiejętności

5
(2)

Dziś mamy dla państwa kolejna część fragmentu z kiążki o nauce pływania – Stara instrukcja pływania z 1923 roku, autorstwa Władysława Zachariasza Zarzyckiego i Władysława Leona Osmolińskiego. Tym razem poznamy aspekty związane z zagrożeniami, jakie czychają na nas we wodzie. Tak więc zaczynamy:

WSKAZÓWKI DLA POCZĄTKUJĄCYCH.

 Normalnie naukę pływania powinno się rozpoczynać letnią porą. Nie należy uczyć się na zbyt głębokiej wodzie, t. j. której temperatura będzie niższą od 14° — 15°. Najodpowiedniejszą porą dnia dla nauki pływania jest okres, przed 12-tą godziną — do obiadu, oraz nad wieczorem przed kolacją. Zaleca się również, aby wchodzić do wody, nie wcześniej jak po 2-ch godzinach po jedzeniu, w przeciwnym bowiem razie może nastąpić silne uderzenie krwi do głowy.
 Miejsce, które ma służyć za teren do nauki pływania, powinno być bez dołów, o twardem, piaskowem dnie, oczyszczone z wszelkich przedmiotów, mogących spowodować skaleczenie lub potykanie.
 Najlepszą naturalnie w tym wypadku jest pływalnia. Celem wynalezienia odpowiedniego miejsca, najlepiej zasięgnąć informacji od mieszkańców wybrzeży, którzy doskonale znają swoje wody. Nie zaleca się wchodzenie do wody spoconym, z drugiej jednak strony i oczekiwanie do ochłodzenia się i oziębienia nie ’ jest pożądanem, przeto jak tylko człowiek przestanie parować powinien zanurzyć się w wodzie.

NIEBEZPIECZEŃSTWA.

 Wśród wszystkich niebezpieczeństw, w których mogą się znaleźć pływacy, szczególniej początkujący, należy pamiętać, że zachowanie zimnej krwi i jaknajwiększe oszczędzanie siły, pozwoli z nich wyjść zwycięsko. Najważniejsze niebezpieczeństwa są następujące.

Wodorosty.

 Jeżeli pływak zaplącze się w wodorosty, co się często zdarza w czasie pływania na jeziorach, wówczas przedewszystkiem nie powinien oswabadzać się przez wykonanie silnych, rwących ruchów, a tylko przez cierpliwe, stałe próby oswobodzenia się z oplątujących wodorostów; woda już w tem mu sama pomoże, gdy nie będzie się zbytnio wysilał. Natomiast przy utraceniu zimnej krwi, próbach wyrwania się z wodorostów i wykonywaniu szczególnie silnych ruchów — wodorosty mogą bardziej oplatać, zawikłać i pływak bezwzględnie opadnie z sił i energji, a zwykły wypadek może zakończyć się nieszczęśliwie.

Wiry.

 U nas nie spotyka się tak groźnych wirów, które byłyby same przez się niebezpiecznemi dla pływaka. Natomiast przy wylewach większych rzek, szczególnie gdy pływak bardziej jest osłabiony, może pojawienie się ich stać się dla niego niebezpiecznem.
 Jeżeli pływak uczuje, że wir go porywa, wówczas powinien przedewszystkiem: a) obrócić się na wznak, b) poddać się wodzie, c) z największym spokojem oddychając zbierać siły, d) w momencie zanurzenia się w lej wiru zaczerpnąć powietrza, tak jak przy nurkowaniu i z chwilą, kiedy wir wciągnąwszy pływaka do wody osłabnie, należy wypłynąć na powierzchnię w kierunku skośnym oddalając się od wiru.

Silny prąd.

 Silne prądy same przez się nie przedstawiają żadnego niebezpieczeństwa dla pływaka, powinno się jedynie przy niespodziewanym upadku ze statku lub mostu nie zwalczać prądu, a tylko poddając się mu, płynąć skośnie do najbliższego brzegu. Inna sprawa z prądem górskich potoków; w tym wypadku wszystko zależy od siły i szczęścia tego, który wpadł w potok.
 Żadna umiejętność na nic się tu nie przyda, jeżeli nie będzie się na tyle silnym, aby nie dać się rozbić przez najbliższe kamienie.
 Prądy morskie zaliczają się do niebezpiecznych i jedyny sposób nienarażania się na możliwy wypadek to uniknięcie ich. Jeżeli jednak zdarzy się, że pływak zostanie nim porwany i uniesiony na pełne morze, wówczas należy zachować jedynie zimną krew i nie nużyć się walką z prądem, a jedynie powoli, zmieniając kierunek w stronę brzegu, należy starać się skośnie go przebyć w ten sposób, w jaki przepływa się przez rzekę.

Bałwany.

 Pływacy, którzy zaczynają pływać na morzu, w pierwszym rzędzie muszą się przyzwyczaić do pływania przeciw bałwanom. Walczyć z bałwanemi jest bezcelowe, są zawsze silniejsze od pływaka.
 Powinno się wiedzieć, że odrzuca nie sam bałwan, a tylko jego grzbiet, dlatego to należy stosować jeden z wyżej wymienionych sposobów pływania, przy którym opuszcza się głowę do wody, przytem należy przecinać go mniej więcej pośrodku jego wysokości.
 Oddychanie przeprowadza się w czasie przebycia jednej, a nadpłynięciem drugiej fali, będzie ono naogół odpowiednie, ponieważ bałwany toczą się miarowo.

Kurcze.

 Najczęściej spotykane i [niebezpieczne zjawisko wstrząsające pływaka. Kurcze w większości są spowodowane przez silne zmęczenie w połączeniu z utratą ciepilka, oraz wskutek dłuższego przebywania w wodzie, jak również przez wykonanie nieodpowiednich ruchów. Przeważnie kurcz chwyta jeden z jakichkolwiek członków, ręce lub nogi. Wówczas należy: przewrócić się na wznak, wyprostować ręką lub rękoma skurczony członek i mocno go nacierać, z chwilą ustąpienia kurczu, powinno się płynąć innym sposobem, w celu przelania czynności na drugą grupę mięśni i umożliwienia odpoczynku poprzedniej.
 Przy kurczu obu rąk lub nóg, jedyny ratunek jest w zachowaniu zimnej krwi; spoczywając na plecach, należy oczekiwać ustąpienia kurczu i pomocy.
 Wogóle podkreśla się wielkie znaczenie oddychania przy pozycji „na wznak“ we wszystkich niebezpiecznych wypadkach pływania i dlatego to zaleca się wyuczenie się tego sposobu i wszystkich jego rodzai.
 Ponadto zaznacza się, że spoczywanie na plecach bez ruchu, jest biernym ratunkiem; czynnym — z wykonywaniem chociażby nieznacznego, — ale zawsze ruchu wprzód…
 W ruchu, posuwaniu się — życie!



Podobne artykuły ze strony:

Jak bardzo to było pomocne?

ściągnij gwiazdki z nieba by to ocenić

średnia 5 / 5. ilosc głosów: 2

No votes so far! Be the first to rate this post.

Prześlij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *